colori6xgb 8 komentarzy

Jest taki stary kawał z brodą, który mówi, że “jeśli drzewo spada w lesie i nikt tego nie słyszy, to czy to się wydarzyło?”. Parafrazując to stwierdzenie, jeśli nie będziemy rozmawiać o różnicach kulturowych, czy to znaczy, że one nie istnieją?

Nieustannie otwieramy nowe biura i rekrutujemy coraz więcej zespołów międzynarodowych niż kiedykolwiek wcześniej w historii ludzkości, aby nadążać za globalnymi możliwościami. I to jest powód, dlaczego interakcje międzykulturowe interesują nas coraz bardziej.

W czasie doświadczania szkolenia różnych zespołów dookoła świata przez ostatnie dziesięć lat napotkałem wiele poglądów na ten temat od „wszyscy jesteśmy ludźmi i nie ma wielkich różnic między nami” do „jesteśmy różni i powinniśmy być z tego dumni i doceniać te różnice”. Wszyscy mamy swoje zdanie na ten temat i to jest normalne. Jednak, czy jest coś bardziej złożonego niż ten pogląd na różnice? Wierzę, że jest i dotyczy nas bardziej niż mogłoby się wydawać.

Z jednej strony, w środowisku biznesowym zazwyczaj akceptujemy i przestrzegamy tych samych, niepisanych zasad, które dotyczą tego, jak się robi interesy, szkoli, komunikuje etc. Dzięki temu łatwiej jest uwzględniać różnice w środowiskach kulturowych. To właśnie dlatego mamy wyrównanie programy szkoleniowe na poziomie korporacyjnym. Każdy człowiek rozwija te same umiejętności w ten sam sposób.

Z drugiej strony, wiemy, że pomimo tego, że wszyscy mamy dobre intencje podczas wykonywania swojej pracy, to zachowanie, jakim się wykażemy nie zawsze będzie niosło takie samo przesłanie. Krótko mówiąc, nie, nie każdy rozwija te same umiejętności w ten sam sposób i niektóre umiejętności są nie tylko nieistotne, ale przynoszą one odwrotny skutek.

Pozwól mi pokazać dwa przykłady.

Na przykład, możemy być skłonni do asertywności w zachodniej kulturze kierując swoje prośby bezpośrednio, choć może to się wydawać niegrzecznym zachowaniem w kulturach Wschodu.

Także, zwykłe “tak” na pytanie “czy to jest jasne?” w niektórych kulturach jest uznawane jako symbol szacunku, a nie prawdziwe potwierdzenie zrozumienia. Wpływ tych sytuacji jest taki, że nie dążymy do wyjaśnienia intencji innych ludzi i ich odpowiedniej oceny. To prosta droga do obwiniania innych o coś.

Skutek? Nieskuteczna komunikacja, stracony czas i sfrustrowani ludzie. Rozwiązanie? Wykupić kilka sesji szkoleniowych z komunikacji, zarządzania czasem i panowania nad stresem. Nie trzeba mówić, że to nie działa.

Jakie są rozwiązania?

Na przykład próbowano programami szkoleniowymi rozwiązać ten problem czyniąc ogólnoświatowe programy pasującymi do wszystkich poznanych warunków, a zachowania w tych globalnych programach miałyby zostać poznane i realizowane zgodnie z ich zaleceniami. Ale to nie jest sedno problemu, lecz tylko zarządzanie skutkami.

Potrzebujemy programów szkoleniowych, które otworzą nas na różnice i stworzą środowisko, w którym będziemy mogli zrozumieć, zaakceptować i nauczyć się, jak dostosowywać swoje zachowanie do tego, by osiągać porozumienie w tych różnicach.

To może być zadanie niemożliwe do wykonania na dużą skalę (niestety widzimy skutki tych różnic w wiadomościach każdego tygodnia) – ale w środowisku biznesowym zrozumienie i wykorzystanie różnic jest do zrealizowania.

Zatem, jakie jest szybkie rozwiązanie?

Cóż, przynajmniej częściowym rozwiązaniem jest dostęp do odpowiednich informacji.

Metoda szkoleń w ramach Barwnych Kultur umożliwia łatwe poruszanie się pomiędzy pewnymi niuansami, których musimy być świadomi podczas dowodzenia i komunikowania na całym świecie. Dzięki prawdziwym przykładom ze szkoleń, które funkcjonują w tym środowisku i sprecyzowanemu spojrzeniu na rzeczywiste wyzwania w korporacyjnym życiu, otrzymuje się szersze spojrzenie na złożoność kulturową i – mamy nadzieję – nową umiejętność do radzenia sobie w trudnych sytuacjach.

— 8 Comments —

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *